poniedziałek, 17 września 2012

We włosach słów parę...

Srebro brzęczy we włosach,
sypie mi się przez palce.
W srebra włosach i głosach
słyszę słowa najstarsze.

Słów się pozbyć nie umiem,
Mogę nimi się dzielić.
Srebrne głosy zrozumiem,
bo to barwa nadziei.

Mam słów zbyt wiele w głowie,
brzęczących, srebrnych, głośnych
Wszystkich ich nie wysłowię,
W srebrze będę je nosić.

Dedykowane tej pani, która nie uwierzyła, że moje siwe włosy to nie „srebrny balejaż” i na właściwym przystanku nie chciała mnie z autobusu wypuścić, grożąc, co to ona mi nie zrobi, jeśli nie podam adresu fryzjera. Nie wierzyła, gdy powtarzałam, że moim fryzjerem jest Natura, proszę pani, Natura. 

Brak komentarzy: