Kiedyś, samotne wieczory i nikim nieogrzane poranki były spokojne. A teraz nie są.
Przeszkadza myśl, że tam, po drugiej stronie kabla, tam, na falach Wi-Fi, tam, gdzieś, w innej strefie czasowej, nie ma nikogo, kto o mnie myśli.
Przeszkadza myśl, że tam, po drugiej stronie kabla, tam, na falach Wi-Fi, tam, gdzieś, w innej strefie czasowej, nie ma nikogo, kto o mnie myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz