Naprawdę tak trudno zawiadomić wszystkich pracowników, że za dzień lub za dwa dni odbędzie się firmowa impreza? To miłe, usłyszeć, że kto ma samochód, niech żałuje, bo wina są dobre? To miłe zaplanować imprezę, wiedząc, że jeden z kolegów zawsze wychodzi wcześniej i nie dać mu jednego dnia na zorganizowanie?
piątek, 16 grudnia 2011
zasłona
wystarczy zasłona internetu i znika człowiek.
pojawia się piękno.
lub brzydota.
człowieka nie ma.
pojawia się piękno.
lub brzydota.
człowieka nie ma.
czwartek, 15 grudnia 2011
środa, 14 grudnia 2011
słuchawki
są ze mną od lat. były ze mną wszędzie. przegadałam przez nie całe życie. wysłuchałam dzięki nim całej muzyki świata. odgradzają mnie od rzeczywistości, której się boję, przed którą uciekam. chronią mnie, choć tyle słów w nich jest zamkniętych.
nie będę ich całować, bo a nuż całe moje życie przeszłe wniknie we mnie przez uszy
nie będę ich całować, bo a nuż całe moje życie przeszłe wniknie we mnie przez uszy
poniedziałek, 12 grudnia 2011
sobota, 10 grudnia 2011
Herzog i Kinsky, a naprawdę niemiecki
Słuchałam chwilę i zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo brakuje mi niemieckiego. Bardzo.
środa, 30 listopada 2011
Listopady
Listopady były takie sobie.
2010 był ciekawy. Były chiny, były wycieczki, było nader ważne spotkanie.
2009 był przygotowaniem do małej katastrofy.
2008 był oczekiwaniem na koniec.
2007 był preludium do kulminacji dramatu.
2006 był płaczem.
2005 był biblioteką.
2004 był poniewieraniem się i przejazdem.
2003 był pracą.
2002 był szczęściem.
2001 był odkrywaniem.
2011 był nienormalnym, suchym listopadem, a jednak normalnym.
2010 był ciekawy. Były chiny, były wycieczki, było nader ważne spotkanie.
2009 był przygotowaniem do małej katastrofy.
2008 był oczekiwaniem na koniec.
2007 był preludium do kulminacji dramatu.
2006 był płaczem.
2005 był biblioteką.
2004 był poniewieraniem się i przejazdem.
2003 był pracą.
2002 był szczęściem.
2001 był odkrywaniem.
2011 był nienormalnym, suchym listopadem, a jednak normalnym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)