– Wieśka, tego z tej ulicy za rogiem, no wiesz, tej drugiej za trzecim rogiem, znasz?
– Taki łysy Wiesiek, co żonę tłucze, znam, bo co?
– Tłukł ją kiedyś na ulicy, na naszej ulicy, patrzę na nich i mówię:
– I nic, wyrwała mu się ta żona jego, pobiegła, do domu, to pewnie skończył, co miał do skończenia.
[sąsiadek rozmowa, podsłuchane]
– Taki łysy Wiesiek, co żonę tłucze, znam, bo co?
– Tłukł ją kiedyś na ulicy, na naszej ulicy, patrzę na nich i mówię:
Człowieku, co ty robisz, na ulicy, opamiętaj się, weźżeż ją do domu, nie na ulicy!– I co?
– I nic, wyrwała mu się ta żona jego, pobiegła, do domu, to pewnie skończył, co miał do skończenia.
[sąsiadek rozmowa, podsłuchane]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz