Kolejny weekend, przed którym obiecuję sobie, że „napiszę”, „przemyślę”, „odpiszę”. Kończy się jak zawsze tym, że „wyprałam”, „ugotowałam”, „posprzątałam”.
W formach czasu przyszłego jestem twórcza, w formach czasu przeszłego – jestem panią domu. Przynajmniej w weekendy.
W formach czasu przyszłego jestem twórcza, w formach czasu przeszłego – jestem panią domu. Przynajmniej w weekendy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz