Taki na przykład Jacques Sojcher jest według francuskiej Wikipedii „belgijskim pisarzem języka francuskiego, urodzonym w Brukseli 8 wrześnie 1939, z ojca Słowaka i matki Polki”. Sojcher – takie nazwisko od razu budzi podejrzliwość w prawdziwej Polce ukrytej we mnie (żartuję, błagam, proszę pamiętać, że żartuję). Szukam w Google'u. Wchodzę nawet na LinkedIna pana Sojchera. Dopiero wpisując w wyszukiwarce „Jacques Sojcher juif”, otrzymuję oczekiwane wyniki.
Żarty żartami. To dobry pisarz, dobry filozof. Jaka przyjemność czytać, że miał „ojca Słowaka, a matkę Polkę”, bez przymusowego identyfikowania jego pochodzenia etnicznego.
Sam Jacques Sojcher wypowiedział się na temat relacji belgijskich Żydów z Izraelem i, ogólnie, multikulturowego społeczeństwa. Dobre, ważne słowa. Szkoda, że tylko po francusku.
Żarty żartami. To dobry pisarz, dobry filozof. Jaka przyjemność czytać, że miał „ojca Słowaka, a matkę Polkę”, bez przymusowego identyfikowania jego pochodzenia etnicznego.
Sam Jacques Sojcher wypowiedział się na temat relacji belgijskich Żydów z Izraelem i, ogólnie, multikulturowego społeczeństwa. Dobre, ważne słowa. Szkoda, że tylko po francusku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz