Wyjazd.
Niekiedy powrót przytłacza. Wracam i widzę, że tu się nic nie zmieniło. Bałagan nadal panuje w tym samym miejscu i jedyną widzialną zmianą jest świeży śnieg lub pokłady topniejącego.
Tym razem wyjazd wzmocnił, zmobilizował. Oby tak pozostało do... następnego wyjazdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz