poniedziałek, 28 maja 2012

Obraz w wyobraźni

Wyobrażam sobie zdjęcie.

Pointy, blisko siebie, postawione na czubkach, tasiemki zawiązane tak, że wyglądają jak splecione ręce z tyłu na sylwetce dwojga ludzi. Pointy ukazane trois-quatre.

Od wielu lat – od pierwszej chwili, gdy założyłam pointy na stopy po raz pierwszy - wyobrażam sobie, że stopy baletnicy są jak dwoje ludzi. Czasem blisko, splątani, czasem daleko. Czasem jak w pierwszej i drugiej pozycji, przeciwko sobie, a czasem jak w pozycji piątej, czyli 69. 

Brak komentarzy: