Odziewała bujną kobiecość, która właśnie wydała owoce, we wszystkie barwy natury. Jej piersi, jak liście nabrzmiałe deszczem, mościły się na gałęziach stanika.
poniedziałek, 7 maja 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mam za dużo słów w głowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz