Nauczyłam się dzisiaj kilku rzeczy.
Po pierwsze, że nie powinno się wkładać półbutów na cienkiej podeszwie, gdy na kalendarzu marzec, a na ulicach śnieg.
Po drugie, że zespołowi, z którym się pracuje trzeba pozwalać samodzielnie dojść do pewnych wniosków.
Po trzecie, że są kolory, które potrafią się pięknie uzupełniać, bez dodatków.
Po czwarte, że nie można się bać decyzji, które podjął ktoś inny i nie należy się za nie wstydzić.
Marcowe nauczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz