Nie leży koło mnie, nie uczestniczy w procesie pisania. Nie będzie więc miał udziału w tantiemach z książki. Jeśli sprzedam do Australii, nie dostanie wątroby i nerek z kangura (a wątroba i nerki to szczęście Tuskota). Nie spróbuje też wołowiny z krów argentyńskich, jeśli do Argentyny sprzedam.
A może dostanie? Bo przecież nie uczestnicząc, nie przeszkadza...?
A może dostanie? Bo przecież nie uczestnicząc, nie przeszkadza...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz