Prezes poszukuje elektoratu, chwyta się więc opcji niemieckiej. Obawiam się jednakowoż, że elektorat będzie brandenburski, a prezes przejedzie się nam nim jak Zygmunt Stary na brandenburskim Albrechcie Hohenzollernie, którego potomstwo połknęło następców Jagiellonów, bo, okazuje się, prezes równie co Jagiellony jałowy, choć inaczej.
Kto kogo połknie, konkludując, Prezesie? Elektorat Polskę czy Polska Elektorat?
Kto kogo połknie, konkludując, Prezesie? Elektorat Polskę czy Polska Elektorat?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz