środa, 4 maja 2011

Gimnastyka

Dziś w końcu zrobiłam gimnastykę. Pierwszy raz od czasów niewiarygodnie dawnych. Boli mnie wszystko, czym nie ruszałam przez lata.

Jeszcze kilka miesięcy i przestanę być wielką, grubą krową. Bez urazy dla krów – przecież są wielkie i grube.

Będę zgrabna i wiotka, jak na tych zdjęciach, których wolałabym nie oglądać.

Brak komentarzy: