Jak tylko mam 10 minut gram w Mario. Raz, właściwie nigdy więcej, bo się za bardzo denerwuje. Aha, gram w Mario Forever 4.0. Jestem w piątym świecie i nie mogę przeskoczyć przez latające żółwie. Kompletna abstrakcja...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz