Gdyby poskładać z wszystkich byłych miłości tę idealną miłość... Wziąć z pierwszej miłości pierwsze uniesienia, z drugiej – przypadkowość, z trzeciej miłości rozsądek i troskę o przyszłość, a z czwartej miłości szaleństwo, bo kto rzuca się w czwartą miłość? Z piątej, ukrywanej miłości, tajemnicę ukradkowych spotkań, z szóstej zaś rozpacz, że już nigdy i szczęście, że jednak. By w tej siódmej spotkały się te wszystkie miłości, w tej siódmej, nadmiłości, gdyby je poskładać...?
Fot. N. Bryl. |