Wypełniły mnie czereśnie.
Wypełniły mnie nie we śnie,
lecz prawdziwie i docześnie.
Weszły one bezboleśnie?
O tym mówić dziś zbyt wcześnie.
Jutro może być boleśnie.
Zbieram woli wszystkie mięśnie,
by zjeść czerwcowe czereśnie,
zjeść je wszystkie, zanim wrześniem
drzew czereśnie zaczną pleśnieć.
Gdy jesienią "Ach, ówcześnie..."
będę jęczeć pełna westchnień,
wspomnę słodkie te czereśnie
i dziś z wczoraj w mig zacieśnię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz