Po to kupiliśmy dom na trzydziestoletni kredyt, żeby robić zakupy w Biedronce.
A to Polska właśnie. Dom, wydawało mi sie, kupuje się, bo się o nim marzy, bo pragnie się ogrodu, bo to i bo tamto. Nie zaś po to, by móc kupować w Biedronce. Widać mam inne marzenia i priorytety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz